USD /PLN
Mijający tydzień na rynku dolara względem złotego upływa pod kątem przewagi wzrostowej. Umocnieniu amerykańskiej waluty sprzyjają opublikowane wczoraj dane z USA, które w główniej mierze mają mocny wydźwięk:
13:30 |
USA |
Raport Challengera |
lipiec |
37,701 tys. |
|
39,372 tys. |
14:30 |
USA |
Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych |
tydzień |
326 tys. |
340 tys. |
343 tys. |
14:58 |
USA |
Indeks PMI dla przemysłu - fin. |
lipiec |
53,7 |
53,2 |
51,9 |
16:00 |
USA |
Wydatki na inwestycje budowlane |
czerwiec |
-0,6% m/m |
0,4% m/m |
1,3% m/m |
16:00 |
USA |
Indeks ISM dla przemysłu |
lipiec |
55,4 |
51,9 |
50,9 |
Szczególnie dobra okazały się indeksy ISM i PMI dla przemysłu za lipiec. To było głównym powodem dla wzrostu kursu USD/PLN.
Z punktu widzenia Analizy technicznej istotnym czynnikiem jest obrona wsparcia w postaci długoterminowej linii trendu. Jak widać na wykresie testowana bariera na ten moment skutecznie zatrzymała poprzednią falę spadków. Teraz decydujące będzie miejsce zamknięcia się tygodniowej świecy. Jeżeli kurs utrzyma się powyżej poziomu 3,2000 to będziemy mieli dobrą podstawę dla dalszej zwyżki.
EUR/USD
Podczas wczorajszej konferencji ECB prezes Mario Draghi wskazał, że poziom stóp procentowych pozostanie w obecnej wartości lub niższej przed dłuższy czas. Dodatkowo na rynek napłynęły lepsze dane z amerykańskiej gospodarki:
Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, tydzień 326 tys. prognoza 340 tys. poprzednio 343 tys.
Indeks PMI dla przemysłu - fin. lipiec 53,7 prognoza 53,2 poprzednio 51,9
USA: Indeks ISM dla przemysłu, lipiec 55,4 prognoza 51,9 poprzednio 50,9
W pierwszej reakcji nastąpił gwałtowniejszy ruch spadkowy kursu EUR/USD doprowadzając do naruszenia poprzedniego minimum. Podaż długo nie utrzymała swojej przewagi i w tym momencie rynek porusza się w zakresie ostatniej zmienności. Teraz wszystko zależy od amerykańskich graczy. Jeżeli zwyżka będzie kontynuowana to niebawem może nastąpić test poziomu 1,3340. Z punktu widzenia opublikowanych danych są jednak większe szanse na ponowne spadki. Dziś w kalendarzu warto zwrócić przede wszystkim na dane z USA:
14:30 |
USA |
Zmiana zatrudnienia w sektorze prywatnym |
lipiec |
189 tys. |
202 tys. |
14:30 |
USA |
Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym |
lipiec |
184 tys. |
195 tys. |
14:30 |
USA |
Stopa bezrobocia |
lipiec |
7,5% |
7,6% |
16:00 |
USA |
Zamówienia na dobra trwałego użytku - fin. |
czerwiec |
4,2% m/m |
5,2% m/m |
16:00 |
USA |
Zamówienia na dobra bez środków trans. - fin. |
czerwiec |
0% m/m |
1,0% m/m |
16:00 |
USA |
Zamówienia w przemyśle |
czerwiec |
2,2% m/m |
2,1% m/m |
GBP/PLN
Wczorajsza sesja upłynęła pod kątem przewagi tendencji wzrostowej. Czynnikiem umacniającym funta były lepsze dane z Wielkiej Brytanii dotyczące indeksu PMI dla przemysłu. Wynik zaskoczył inwestorów i natychmiast widzieliśmy to w kursie zarówno GBP/PLN jak i GBP/USD.
10:28 |
Wielka Brytania |
Indeks PMI dla przemysłu |
lipiec |
54,6 |
52,8 |
52,9 |
13:00 |
Wielka Brytania |
Decyzja ws. stóp procentowych |
sierpień |
0,5% |
0,5% |
0,5% |
Warto też zwrócić uwagę, że lepsze wskaźniki z Polski nie były na tyle dobrym czynnikiem aby umocnić złotego.
Teraz w grę wchodzą uwarunkowania techniczne. Jak widać na załączonym wykresie otrzymaliśmy wyraźne odbicie od wsparcia przy poziomie 4,8420. Brak pogłębienia dołków może świadczyć o wysokim prawdopodobieństwie wystąpienia większej korekty poprzednich spadków. Potwierdzeniem dla takiego scenariusza powinno być trwałe pokonanie oporu jakim jest poziom 4,8800 i następnie bariery 4,9000. Jeżeli tak się stanie to w przyszłym tygodniu będziemy mogli liczyć na zwyżkę kursu GBP/PLN w kierunku poziomu 4,9500.
EUR/PLN
Wczorajszy dzień minął w dość zmiennych nastrojach, które początkowo wskazywały na odejście od oporu 4,2500. Ostatecznie jednak popyt zebrał w sobie wystarczająco dużo sił aby taki atak odeprzeć i kontynuować swój ruch wzrostowy, który systematycznie oddala kurs omawianej pary od głównego wsparcia utworzonego przy poziomie 4,2000.
Sesja zakończyła się nad wspomnianym poziomem 4,2500, co teoretycznie jest impulsem do dalszej zwyżki, co oznaczałoby test oporu zaznaczonego na poziomie 4,2620. Jest to dość istotny poziom, który wyznacza zakres obecnej zwyżki. Wyjście nad ten poziom byłoby mocniejszym sygnałem do dalszych wzrostów.
Podobnie jak w poprzednich dniach, tak i dzisiaj kalendarz makro wygląda dość obficie. Poniżej wymienione zostały najważniejsze publikacje:
11:00 |
Strefa Euro |
Inflacja PPI |
czerwiec |
0,0% m/m |
-0,3% m/m |
11:00 |
Strefa Euro |
Inflacja PPI |
czerwiec |
0,3% r/r |
-0,1% r/r |
14:30 |
USA |
PCE core |
czerwiec |
0,1% m/m |
0,1% m/m |
14:30 |
USA |
Zmiana zatrudnienia w sektorze prywatnym |
lipiec |
189 tys. |
202 tys. |
14:30 |
USA |
Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym |
lipiec |
184 tys. |
195 tys. |
14:30 |
USA |
Stopa bezrobocia |
lipiec |
7,5% |
7,6% |
16:00 |
USA |
Zamówienia na dobra trwałego użytku - fin. |
czerwiec |
4,2% m/m |
5,2% m/m |
16:00 |
USA |
Zamówienia na dobra bez środków trans. - fin. |
czerwiec |
0% m/m |
1,0% m/m |
16:00 |
USA |
Zamówienia w przemyśle |
czerwiec |
2,2% m/m |
2,1% m/m |
CHF/PLN
Na parze CHF/PLN zabrakło tyle odwagi popytu co na opisanej powyżej parze EUR/PLN. Kurs nie wzbił się nad opór przy poziomie 3,45000, co w obecnej sytuacji może wzbudzać dalszą niepewność o tygodniowy ruch wzrostowy.
Dodatkowym problemem jest linia spadkowa wyrysowana od tegorocznych szczytów. Stanowi ona wyraźny opór, którego przebicie może być kluczowym elementem dla dalszego kierunku notowań. Linia ta aktualnie przechodzi przez poziom 3,4442 i wyznacza zasięg ostatniego ruchu korekcyjnego. Dopiero jej wybicie mogłoby dać impuls do pokonania poziomu 3,4500 i tym samym otworzyć drogę do dalszej zwyżki w kierunku 3,5000. Póki co scenariusz ten pozostaje odległy, a początek dzisiejszych notowań potwierdza obawy popytu, widoczne już podczas czwartkowej sesji.
W dzisiejszym kalendarzu warto zwrócić uwagę na godzinę 09:30. Zaplanowany wówczas został odczyt szwajcarskiego indeksu PMI dla przemysłu.
09:30 |
Szwajcaria |
Indeks PMI dla przemysłu |
lipiec |
52,5 |
51,9 |
Dane te są dość istotne, a mocniej odbiegający wynik od prognoz mógłby stanowić impuls dla zmian notowań CHF/PLN.