Dobre wyniki stress-testów polskiego sektora bankowego.

Europejski Bank Centralny dokonał analizy 130 europejskich banków. Dwadzieścia pięć z nich nie przeszło pomyślnie tzw. stress-testów. Trzynaście musiało przedstawić program naprawczy. Wśród banków, które „oblały” znalazły się dwa z polski: Getin Noble Bank oraz BNP Paribas Bank Polska. Oto, w skrócie, bilans badania efektywności w radzeniu sobie z kryzysem sektora bankowego w Europie. Głównym założeniem stress-testów było sprawdzenie mechanizmów ochronnych w postaci rezerw obowiązkowych w walce z możliwym kryzysem lub zmianą koniunktury.

Andrzej Jakubiak - przewodniczący KNF – uspokaja klientów banków, które nie przeszły testów pozytywnie. Niedobór kapitału nie oznacza, iż banki stają się automatycznie niewypłacalne.

Dla polskiego sektora bankowego ciekawą informacją może być niespełnienie kryteriów stress-testów przez spółkę matkę polskiego banku Millennium - Banco Camerciala Portufues. KNF uspokaja argumentując, iż bank Millennium przeszedł próbę z nawiązką, a akcjonariusze banku nie odczują zmian. Sam BCP jest w stałym kontakcie z KNF.

BPC za pośrednictwem agencji Bloomberg ogłosił, iż 2014 rok pod względem działań w pełni zaspokoił zapotrzebowanie na wysokość rezerw. Nie ma konieczności dalszego gromadzenia kapitału. Drugim ważnym komunikatem, potwierdzającym stanowisko KNF, było ogłoszenie, iż BPC nie będzie rezygnować z zagranicznych aktywów.

Oba banki polskie, które nie sprostały wymaganiom badania, wykonały już należyte czynności zaradcze. Podwyższyły kapitał podstawowy Tier 1. Głównymi źródłami sfinansowania wymaganego uzupełnienia kapitały były: emisja akacji oraz włączenie zysku z roku bieżącego.

Więcej do sprawy wnosi zastępca przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Wojciech Kwaśniak. Po uwzględnieniu AQR Getin Noble Bank zdał testy. Gorzej sprawa przedstawia się gdy weźmiemy sposób przeliczenia EBC. Tutaj Bank nie zaliczył jedynie jednego wariantu badania. Zaraz po upublicznieniu stress-testów Getin opublikował oświadczenie, w którym odrzucił możliwość emisji nowych akcji. Niedobór rezerwy został uzupełniony już w roku bieżącym.

Z wyników badania można wyciągnąć wnioski o kondycji polskiego sektora bankowego. Kwaśniak twierdzi, iż obraz, który po mamy po testach stawia Polskę w bardzo dobrym świetle, a rating Polski powinien być jeszcze wyższy.

Krzysztof Pietraszewski dodaje, iż dobry wynik testów to możliwość wzrostu wiarygodności Polski i jej sektora bankowego. Rating może przełożyć się na niższe koszty obsługi zadłużenia zagranicznego, a większa wiarygodność to łatwiejsza możliwość pozyskania kapitału oraz lepsze warunki finansowe.

Profesor Stanisław Gomułka twierdzi, iż rezultaty osiągnięte przez banki strefy euro są z jednej strony niepokojące, a z drugiej dają nadzieję na to, iż instytucje, które wyszły gorzej podejmą zawczasu konieczne działania naprawcze.

Można by powiedzieć, że polskie banki oraz instytucja nadzorcza w postaci KNF wykonują swoją pracę w sposób należyty.