E-kantory: jest świetnie, a będzie jeszcze lepiej

Przegląd wypowiedzi internautów na temat doświadczeń z korzystania z internetowych kantorów pozwala wysnuć prosty wniosek: Polacy całkowicie przekonali się już do tej formy wymiany walut! Konsumenci mogą dziś wybierać z oferty ponad 50 e-kantorów. Według szacunków obecnie około 35 procent wszystkich wymian walut odbywa się online. Tylko w ciągu minionego roku liczba nowych kont zakładanych w e-kantorach wzrosła o 20 procent.

Tendencja cieszy. Polacy stają się coraz bardziej świadomi, że np. koszy spłaty kredytu we frankach mogą być niższe, podobnie jak zakup obcej waluty przed wyjazdem na wakacje. Nie da się ukryć, że tak intensywnie zwiększające się zainteresowanie kantorami online w dużej mierze zostało spowodowane uchwaleniem przed sześcioma laty ustawy antyspreadowej. Zgodnie z tą ustawą klienci banków mają prawo do spłaty kredytów w dokładnie tej walucie, w której je zaciągnęli.

Drugi czynnik to chęć oszczędzenia. Spread w kantorze internetowym waha się od 1 do 3 groszy, podczas gdy w banku za tę samą transakcję trzeba zapłacić od 10 do 25 gr. Ponadto kantor online jest zdecydowanie wygodniejszy niż tradycyjny. Działa 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu – transakcję można dokonać więc w dowolnym momencie.

Jakie waluty Polacy kupują najchętniej? Na pewno dolara amerykańskiego oraz euro. Na kolejnych miejscach plasują się funt brytyjski i frank szwajcarski. W pierwszej połowie 2017 roku najczęściej odnotowywaną wielkością transakcji było 100 jednostek wymienianych walut, która z każdym kolejnym miesiącem wzrastała. Uśredniając, w kwietniu kupowaliśmy lub sprzedawaliśmy 469 jednostek walut, natomiast w kolejnych dwóch miesiącach po niemal 1000 jednostek walut.

Internetowe kantory są aktualnie w fazie rozwoju. Dzięki współpracy z bankami, e-kantory zaczynają oferować kolejne usługi, które wykraczają poza zwykłe transakcje wymiany walut. Są to m.in. szybkie przelewy za granicę, negocjacje kursowe czy crossy walutowe.