Obrót bezgotówkowy, czy gotówka na wakacje? – cz. I

Ludzie szybko przyzwyczajają się do rzeczy wygodnych, i nie ma znaczenia, czy jest to produkt materialny, czy też oferowana usługa. Istnieje jednak twór, który musiał sobie ciężko zapracować na uznanie, a przede wszystkim zaufanie społeczeństwa. Płatności bezgotówkowe, a także powiązany z nimi systemy informatyczne przez wiele lat pozostawały narzędziem w rękach nielicznych, głównie miłośników nowych technologii oraz osób otwartych na innowacje. Dziś jest już inaczej. Z platform płatniczych rozliczających bezgotówkowo, kont internetowych i całego ekosystemu wirtualnych finansów korzysta coraz więcej osób, także tych, których średnia wieku to przedział od 50 - 70 lat. Jak się więc okazuje technologia sprzyja wbrew utartym stereotypom także seniorom.

Według danych statystycznych Narodowego Banku Polskiego aż 87 % wynagrodzeń realizowana jest przelewem na konto osobiste, 77 % Polaków posiada rachunek rozliczeniowy, zaś 66 % populacji rodaków jest w posiadaniu karty płatniczej. Coraz chętniej także regulujemy prywatne zobowiązania bez użycia tradycyjnego portfela i znajdującej się w nim gotówki, a zakupy internetowe stanowią dziś pokaźny przychód dla rzeszy firm online. Transakcje bezgotówkowe posiadają wiele zalet i wspomnianą już na wstępie wygodę, do której to łatwo się przyzwyczaić. Obrót bez użycia papierowego pieniądza, to przede wszystkim bezpieczeństwo, a więc forma płatności znacznie utrudniająca zadanie złodziejom oraz prestiż związany z oszczędnością czasu, marnowanego w kolejkach i na dojazdach do punktów realizacji transakcji.

Odważniej korzystamy także z obrotu bezgotówkowego w walucie obcej płacąc za zakupy w wirtualnych sklepach oraz aukcjach internetowych, czy też nabywając walutę obcą drogą online. Wśród przedsiębiorców zaś w działalność na stałe wpisał się model bezgotówkowych rozliczeń z kontrahentami zagranicznymi.

Choć płatności bezgotówkowe to niekwestionowana wygoda nadal zastanawia i rodzi pytania spory odsetek osób wybierających gotówkę. Brak zaufania do urządzeń i quasi pieniądza? Czy też brak kompleksowego zaplecza umożliwiającego realizację bezgotówkowych transakcji w miejscach mniej rozwiniętych technologicznie? Odpowiedź leży zapewne gdzieś po środku i minie jeszcze sporo czasu zanim na dobre w rozliczeniach wszyscy będziemy posługiwać się cyfrową autoryzacją oraz PIN kodami.

Zbliżają się wakacje, a więc okres sprzyjający wojażom i wielodniowym pobytom poza miejscem zamieszkania. Coraz chętniej też zapuszczamy się dalej, poza granice kraju, smakując egzotyki i realizując w praktyce podróżnicze zapędy.

Jaki model obrotu finansowego obieramy przy realizacji zakupów za granicą? W jaki sposób realizujemy płatności za usługi wypoczywając z dala od domu i wreszcie czym sugerujemy się podczas dokonywanych wyborów?

Na te pytania postaramy się odpowiedzieć w drugiej części niniejszego wpisu, do którego przeczytania już teraz gorąco zachęcamy.