Przewidywana korekta złotego

Polska waluta umacnia się od dłuższego czasu, jednak analitycy rynku przewidują korektę tej sytuacji w najbliższym czasie. Wiele zależy od retoryki, jaka zostanie przyjęta w trakcie najbliższego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, które odbędzie się w najbliższą środę.

W ostatnich dniach wyraźnie zauważalne jest spowolnienie w aprecjacji złotego. Bardzo prawdopodobne, że zakończy się to korektą we wzroście, głównie za sprawą komunikatu RPP dotyczącego stóp procentowych. Według przewidywań powinny one pozostać bez zmian nawet do końca roku.

Jeśli stopy procentowe się nie zmienią, to co może wypłynąć na złotego? Okazuje się, że kluczowa dla polskiej waluty będzie konferencja prasowa towarzysząca posiedzeniu, podczas której RPP ustosunkuje się do spadku CPI o 2,1 % w grudniu. Istotną kwestią będzie także opłacalność polskiego eksportu przy tak silnej złotówce. Jeśli te tematy zostaną poruszone może to spowodować korektę polskiej waluty.

Z kolei na rynku długu trwają pozytywne nastroje. Wzrasta popyt na green bonds, który trzykrotnie przerósł podaż. Ma to korzystny wpływ na rodzime obligacje. Ponadto stabilność polskiego rynku wyróżnia się na tle zagranicznej sytuacji. Dane
o budżecie są korzystne i trwa niska podaż długu, co sprzyja umacnianiu się obligacji.

Na rynkach światowych obserwujemy wzrost rentowności 10-letnich obligacji. W Stanach Zjednoczonych podskoczyły one o 8 pb, a w Niemczech o 5 pb. Obserwujemy także wzrost miejsc pracy na amerykańskim rynku. W ubiegłym miesiącu wartość ta podniosła się o 200 tys., co stanowi więcej niż przewidywali eksperci.

W dalszym ciągu w Polsce bezrobocie jest rekordowo niskie. W styczniu wyniosło 4,1%. Co do rodzimych obligacji to rentowność dwuletnich spadła o 3 pb w minionym tygodniu, a 5-letnich wzrosła o 4 pb. Obligacje 10-letnie podskoczyły o 4 pb.