Złoty znów się osłabił. Brexit dyktuje warunki.

Mimo lepszych nastrojów na rynkach walutowych oraz wzrostów głównych europejskich indeksów giełdowych złoty na zakończenie ostatniego tygodnia osłabił się i spośród rynków wschodzących był jedną z najsłabszych walut. Analitycy wskazują, że skoro prawdopodobieństwo wyjścia Wielkiej Brytanii z UE maleje, sytuacja złotego powinna się poprawić. Inwestorzy pozostają jednak ostrożni.

Brexit ma obecnie zdecydowanie największy wpływ na notowania złotówki. Nie osłabiły jej gorsze od oczekiwanych doniesienia o polskiej produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej za maj, natomiast rosnące poparcie dla Brexitu powodowało wzrost kursów walut z polskim złotym w parze.

Jeszcze w czwartek zyskiwała 4 grosze wobec euro oraz prawie 7 wobec franka szwajcarskiego i dolara. W piątek natomiast kurs euro wynosił 4,43 zł, frank kosztował 4,10 zł, dolar – 3,93 zł.

Eksperci twierdzą, że sytuację na rynku i sondażowy obraz w najbliższych dniach kształtować będą nastroje Brytyjczyków po morderstwie posłanki Partii Pracy Jo Cox. Zbrodnię tę interpretuje się jako polityczną (Cox działała na rzecz pozostania Wielkiej Brytanii w Unii), dlatego poparcie Brytyjczyków dla Brexitu może się teraz znacznie zmniejszyć. Wówczas zwiększy się prawdopodobieństwo większego popytu na ryzykowne aktywa, do których należy nasza waluta. Jeśli poparcie dla wyjścia z Unii się utrzyma, wrócimy do wyprzedaży podobnej do tej z poprzednich dni. Ocena jej skali na chwilę obecną jest ciężka do przewidzenia, warto jednak zauważyć, że tak słaba złotówka może być już próbą zdyskontowania wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii.

Jeżeli wierzyć słowom ministra finansów Pawła Szałamachy złoty już zaabsorbował zmiany, jakie może wywołać decyzja o Brexicie i ta opinia zdaje się potwierdzać tą tezę. Weryfikacja jej zasadności oczywiście nastąpi w czwartek w nocy. W związku z tym Ministerstwo nie rozważa interwencji i obrony wartości polskiej waluty. Według szefa resortu jesteśmy przegotowani na ewentualność wyjścia Wielkiej Brytanii z UE i możemy spokojnie oczekiwać momentu uspokojenia się wahań na finansowych rynkach.

Jak pokazuje piątkowa sytuacja, mimo poprawy nastrojów wokół nadchodzącego referendum na Wyspach, inwestorzy zachowują ostrożność i stronią od inwestycji w bardziej ryzykowne aktywa. A za takie uznawany jest właśnie złoty.